31-latek ukradł towary ze sklepu o wartości niemal 500 zł i zaatakował ochroniarza

Pełna dramaturgii kradzież miała miejsce w jednym ze sklepów usytuowanych na terenie Ząbkowic Śląskich. Wydarzenia rozegrały się 22 marca, tuż po godzinie 16. Złodziej, który okazał się 31-letnim mieszkańcem powiatu kłodzkiego, postanowił przywłaszczyć sobie różne produkty z działu chemii gospodarczej i środków czystości. Pracownik zespołu ochrony, który obserwował go na monitorach, szybko zorientował się, że coś jest nie tak.

Niecodzienne zachowanie mężczyzny wzbudziło podejrzenia – przy wejściu do sklepu nie pobrał ani koszyka ani wózka, a następnie zaczął napełniać swoją kurtkę różnymi produktami. Kiedy 31-latek próbował opuścić lokal nie idąc przez kasy lecz przez główne wejście, aby pozostać niezauważonym, ochroniarz natychmiast podszedł do niego i przedstawił się.

Jednak złodziej nie miał zamiaru łatwo się poddać. Odepchnął pracownika ochrony i rozpoczął ucieczkę do wyjścia. W trakcie pościgu z jego kurtki wypadły skradzione przedmioty. Po krótkim czasie mężczyzna został schwytany przez ochroniarza, a następnie zatrzymany przez przybyłych na miejsce policjantów.

Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji, podkreśla, że 31-latek nie tylko odpowie za kradzież towarów wartych niewiele poniżej 500 zł, co jest wykroczeniem, ale także za kradzież rozbójniczą – co stanowi już przestępstwo.