Za nami nieoficjalny zlot miłośników motoryzacji zza oceanu. Było na co popatrzeć!

W pierwszy czerwcowy długi weekend na Campingu Sudety w Bielawie odbył się nieoficjalny zlot AMCAR. Na miejscu można było podziwiać nie tylko wspaniałe samochody, ale i poznać niesamowitą historię tych wozów.

Na jeden weekend Camping Sudety w Bielawie ze spokojnego miejsca, pełnego ciszy i szumu drzew, zamienił się na parking z samochodami. Nie były to jednak zwykłe wozy, a amerykańskie klasyki sprowadzane zza Oceanu. Zapach benzyny unosił się więc w powietrzu, przeplatany dźwiękami V8. To nie lada gratka dla wielbicieli motoryzacji.

Warto podkreślić, że nie był to oficjalny zlot miłośników tych samochodów. Raczej zjazd osób pasjonujących się tym rodzajem motoryzacji, którzy chcieli spotkać się w jednym miejscu, aby pochwalić się swoimi autami i wymienić doświadczenia. Nie obyło się więc bez inspirujących rozmów, dzięki którym z pewnością wielu nauczyło się czegoś nowego o tych kultowych samochodach. Z pewnością nie zabrakło tam również osób, które w oczywisty sposób zakochały się w tych samochodach.