W nocy z 2 na 3 marca, o godzinie czwartej rano, miało miejsce zdarzenie o charakterze pożarowym na ulicy 1 Maja pod numerem 4 w Bielawie. Doszło tam do zapalenia się klatki schodowej oraz kilku opon, co wskazuje na możliwe podpalenie. Znajdująca się w tym czasie w budynku kobieta, będąca jednocześnie matką dwójki małoletnich dzieci, zmuszona była do dramatycznego ucieczki poprzez okno mieszkania.
Sytuacja ta wymagała natychmiastowej reakcji służb ratowniczych. Na miejscu przeprowadzały działania zarówno formacje państwowe, jak i ochotnicze. Obecne były zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Dzierżoniowa, Ochotniczej Straży Pożarnej z Bielawy oraz Ochotniczej Straży Pożarnej z Piskorzowa. Dodatkowo, ze względu na obecność osób poszkodowanych oraz ryzyko uszkodzenia instalacji gazowej, wezwano pogotowie ratunkowe i gazowe.
Podczas trwania akcji gaśniczej ruch drogowy w pobliżu miejsca zdarzenia został ograniczony i odbywał się w systemie wahadłowym. Po ugaszeniu ognia i zabezpieczeniu miejsca pożaru, dalszymi czynnościami w tej sprawie zajęła się policja. Śledztwo prowadzi Komisariat Policji w Bielawie.