W Bielawie na Dolnym Śląsku, funkcjonariusze policji zakończyli poszukiwania piroman, który doprowadził do serii zapłonów. Łącznie, jak się okazało, mężczyzna odpowiedzialny jest za 10 różnych aktów podpalenia. Wśród celów jego działalności były między innymi samochody, budynki mieszkalne pełne lokatorów oraz magazyny.
Straty poniesione przez ofiary tych zdarzeń przekraczają łączną sumę 100 tysięcy złotych. Sprawca, którym okazał się być 28-letni mieszkaniec Bielawy, stanął przed obliczem sprawiedliwości, gdzie usłyszał aż 10 zarzutów dotyczących jego destrukcyjnych działań.
Wszystkie incydenty miały miejsce w ostatnich miesiącach roku 2023 oraz w pierwszym kwartale następnego roku, czyli 2024. Ofiarami zaplanowanych podpaleń padły nie tylko pojazdy, ale także domy mieszkalne z niewinnymi ludźmi na pokładzie, budynki o charakterze mieszkalno-usługowym oraz różnego rodzaju obiekty magazynowe.