W odpowiedzi na szkodliwe działania Lasów Państwowych, gmina Głuszyca podjęła decyzyjne kroki w celu ochrony swojego przyrodniczego dziedzictwa. Inicjatywa „Stop wycince” ma na celu zatrzymanie masowej eksploatacji lasów, szczególnie tych położonych blisko granicy z Czechami. Tę niepokojącą sytuację porównano do drastycznej zmiany krajobrazu, jaka miała miejsce w 1949 roku – tak przynajmniej twierdzi jedna z radnych.
Gmina Głuszyca, położona w powiecie wałbrzyskim, jest teraz miejscem, gdzie mieszkańcy aktywnie angażują się w zbieranie podpisów pod petycją skierowaną do Lasów Państwowych. Burmistrz Roman Głód doświadczył osobiście konsekwencji tego, co opisuje jako 'rzeź’, dokonującej się na ich terytorium przygranicznym.
Zauważył on, że na ziemi leżą pozostałości po 120-letnich bukach, co podzielił z radnymi podczas ostatniej sesji w październiku. Poinformował również, że około 30 hektarów lasu na terenie gminy ma zostać wyciętych, co wydaje się być niepokojącym nadużyciem.
Reagując na te informacje, burmistrz Głód wezwał Lasy Państwowe do natychmiastowego zaprzestania tak drastycznej aktywności. Wzywa do zatrzymania masowej wycinki drzew, która jest widoczna na dużym obszarze gminy.