W sobotnie przedpołudnie w Ludwikowicach Kłodzkich doszło do pożaru osobowego samochodu. Przypuszcza się, że ogień mógł być rezultatem działania nieznanych osób mających zamiar doprowadzić do podpalenia pojazdu.
Właściciel samochodu udało się szybko stawić czoła zagrożeniu i nim jednostki straży pożarnej dotarły na miejsce, zdołał on ugasić płomienie. Nikomu nie stało się krzywda – przekazał Mariusz Matuła, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nowej Rudzie.
Nieopodal, na miejsce zdarzenia przybył patrol policji należący do Komisariatu Policji w Nowej Rudzie. Strażacy skupili się na zapewnieniu bezpieczeństwa w obszarze incydentu. Wyłączyli akumulator w samochodzie i dokładnie sprawdzili go za pomocą kamery termowizyjnej, szukając ukrytych, gorących punktów świadczących o potencjalnym niezauważonym ogniu.
Na koniec, strażak podkreślił, że możliwym powodem pożaru fiata mogło być intencjonalne zaprószenie ognia przez nieznane osoby.