W Bielawie, miejscowości zlokalizowanej nieopodal mazowieckiego Piaseczna, miało miejsce niespodziewane zdarzenie. Awionetka musiała dokonać nieplanowanego lądowania na przyległym polu uprawnym. Pilot pojazdu powietrznego został następnie przetransportowany do szpitala za pomocą śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
O niecodziennym incydencie służby dowiedziały się o godzinie 16:45, kiedy to wpłynęło zgłoszenie do Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Piasecznie. Informacja zawarta w zgłoszeniu dotyczyła awionetki, która miała podejście do lądowania na polach uprawnych przy ulicy Okrzewskiej.
Gdy jednostka strażacka dotarła na miejsce wskazane w zgłoszeniu, zastała samolot znajdujący się do góry kołami. Jak informował młodszy brygadier Łukasz Darmofalski, oficer prasowy KP PSP w Piasecznie, pilot zdołał opuścić maszynę. Był przytomny, kontaktowy i wykazywał oznaki otarć. Bezpośrednio po przybyciu służb, mężczyzna został przetransportowany do szpitala za pomocą śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do akcji ratunkowej skierowano sześć zastępów straży pożarnej oraz dwa quady. Z informacji przekazanych przez Artura Węgrzynowicza, wynikało, że awionetka, która musiała lądować awaryjnie, to typ dromader. Przyczyną nieplanowanego lądowania pilota samolotu gaśniczego miała być awaria silnika. Samolot jest własnością Lasów Państwowych – dodał reporter.